26 lutego 2010

6x6 - pierwsze koty

godz. 12.00
To się musiało w końcu stać...yashica 635 załadowana, pierwsze 2 fotografie poświęcone autoportretowi...piękne słońce za oknem....no, to w drogę ku ludziom:)
edit: godz. 17.00
no i poszło...12 klatek:)
jednak sprzęt ma znaczenie, a średni format to klasa sama w sobie. zrobiłem 6 różnych portretów przypadkowo spotkanych osób z ulicy (w tym trójka znajomych), krajobraz, itp. sztafaże; teraz tylko wywołanie (po 15III) i zobaczę jak się spisał w nowej roli fotograf, aparat i światłomierz. ale wrażenia są przednie, jestem z siebie zadowolony. o to właśnie chodziło-o kontakt z drugim człowiekiem i przełamywanie wewnętrznych barier.

Brak komentarzy: