24 listopada 2009

Flor Garduño







Uczennica samego Manuela Alvareza Bravo. Boska Flor i jej kreacyjne fotografie operujące symboliką tradycji i kultury Ameryki Środkowej, zwłaszcza rodzinnego Meksyku. Mistrzostwo formy  i kompozycji, opanowania światła naturalnego, estetyki obrazowanego kadru. Oglądanie tych fotografii po pewnym czasie przywołuje na myśl klimat opowiadanych chociażby przez Marqueza lub Borgesa historii. Bajkowość, irracjonalizm, magia kultury środkowoamerykańskiej jest dla nas – ludzi techniki i rozumu mało zrozumiała. Stąd myślę, tak atrakcyjna i pociągająca.

Pani Flor swego czasu gościła również w Polsce, fotografując przejawy wiejskiej obrzędowości, tradycji i kultury. Niestety, oprócz dwóch fotografii na stronie internetowej Flor, żadnych innych śladów jej pobytu znaleźć nie można. Ponadczasowa fotografia Flor Garduño, bardzo bliska mojemu rozumieniu fotografii humanistycznej. Gorąco polecam. Resztę odłóżcie mañana.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Warto moze przypomniec ze Flor Garduno miala obszerna i jedyna indywidualna wystawe w Centrum Sztuki Wspolczesnej w Warszawwie 2005 roku. Jest do dzisiaj dostepna relacja w Fototapecie: http://fototapeta.art.pl